Od sztangi do filozofii niedaleko

,,Express Bydgoski" rozmawia z Krzysztofem Buczyńskim, trenerem personalnym, kulturystą, dietetykiem oraz instruktorem schwinn cyclingu twierdzącym, że ćwiczenia fizyczne to tylko czubek góry lodowej.

     Trudno mi uwierzyć, kiedy kulturysta z wyrzeźbionym ciałem na wzór greckiego ,,Dyskobola" Myrona twierdzi, że ten sport to też filozofia...

Przez filozofię rozumiem pewną tajemnicę pracy nad sobą optymalnie dobraną do indywidualnych potrzeb. Dotyczy to doboru składników odżywczych, proporcji ćwiczeń oraz wprowadzenia diety funkcjonalnej. Wyróżnia się w niej składniki, które są bezcennym darem natury, jak choćby zieloną herbatę. Sztanga to tylko jeden z bodźców, trening dla mięśni. Za tym idzie regeneracja, czyli magia odpowiedniego jedzenia. Uprawiając ten sport, rekreacyjnie czy wyczynowo, poznajemy siebie do granic. To on odsłania nam mocne i słabe strony naszego charakteru. Każde ciało jest jednocześnie maszyną i dziełem sztuki. Już w starożytnej Grecji bardzo ważne było utrzymanie harmonii ciała i umysłu. Sądzono wtedy, że idealnym rozwiązaniem jest piękno, zdrowie, sprawność fizyczna dla ciała oraz jasność i niezależność myśli. W kulturystyce klasycznej właśnie o to chodzi.

     Jakimi cechami w takim razie powinien odznaczać się trener personalny?

Przekazywanie wiedzy to jedno. Poza tym taki trener musi umieć odpowiednio ocenić typ człowieka. Dobrać trening i odżywianie odpowiedznie do predyspozycji sportowca. Umieć połączyć w sobie wiedzę z wielu dziedzin życia, od dietetyki, anatomii ciała, na psychologii skończywszy. Musi go wyróżniać perfekcjonizm, cierpliwość i poczucie humoru, które jest równie ważne, ponieważ pozwala budować zaufanie we wzajemnych kontaktach.

     Jak to wygląda w praktyce?

Jeśli ktoś przychodzi do klubu, aby schudnąć, należy mu uzmysłowić, że najważniejsza w osiągnięciu tego celu jest konsekwencja. Przed nami ciężka praca. Zadaniem trenera jest przygotować na nią psychicznie. Każdym targają obawy, odczuwamy strach przed porażką, mamy wątpliwości, czy sobie poradzimy. On je rozwiewa i wzmacnia motywację. Pomaga tu też empatia. Trzeba wyczuć, gdy ktoś ma słabszy moment, zaproponować ćwiczenia odpowiednie do dyspozycji konkretnego dnia. Dawkować ruch, ale w taki sposób, aby był on wciąż lubiany. Cel treningowy może być różny. Głównie chodzi o sprawność i o to, jak się czujemy. Fitness jest przecież kierunkiem prozdrowotnym. To mieszanina kultur: od sztangi po medytacje, od Tai Chi przez jogę po pilates. Chodzi o to, aby mięśnie były przede wszystkim rozciągnięte. Sport ma działać na nasze ciało kompleksowo. Uzdrawiać nas fizycznie i emocjonalnie.

     Najczęściej popełniane błędy przez niedoświadczonych sportowców?

Zbyt intensywne i długotrwałe treningi, wynikające z presji posiadania ładnej sylwetki jak najszybciej. Brak cykliczności, czyli ćwiczenie, kiedy mam czas i kiedy mi się chce. Brak wiedzy na temat żywienia, czyli ograniczenie jedzenia bez kontroli wartości odżywczych. W skrajnych sytuacjach głodówka. Często nie wiemy też, jak rozpocząć ćwiczenia, jeśli wcześniej tego nie robiliśmy. Nie można sugerować się wtedy treningiem rozpisanym dla kogoś innego.

     Coś na przestrogę?


Należy rywalizować tylko ze sobą, nie ścigać się z okładkami pism. Nasz cel nie powinien być krótkotrwały i jednostronny. Nikt nie odniesie sukcesu bez predyspozycji, cierpliwości i ciężkiej pracy. Każdy sport napotyka na trudności, reżimy. Nauczmy się też podstawowych ruchów podczas treningu na siłowni. To rodzaj poetyki, z której niewiele osób zdaje sobie sprawę. Kończy się to często kontuzjami i mikrourazami, które długo mogą nam jeszcze dokuczać, a czasami nawet spowodować trwałe uszkodzenie. Uprawianie fitness czy kulturystyki wymaga wyrzeczeń. Nie można służyć dwóm wywiadom jednocześnie - przestrzegać diety, a wieczorem szorować do miasta na piwo.

Menu:
8 TYGODNI on-line TRENING

Biuletyn:
Jeśli chcą Państwo być informowani o nowościach i promocjach, prosimy zapisać się do newsletter'a.
E-mail:




© Krzysztof Buczyński - Wszelkie prawa zastrzeżone, Webmaster: ITB Vega, Wszystkie znaki firmowe należą odpowiednio do ich właścicieli. Zostały one użyte na tej stronie jedynie w celach informacyjnych.